Świat stoi u progu zagłady.
Żaden prorok, żaden bohater – lecz dyrygent wrocławskiej opery zostaje wybrany, by ocalić ludzkość.
Przyzwyczajony do batuty i monumentalnych dzieł klasycznych, nagle musi porzucić wszystko, co zna. Jedyny sposób, by powstrzymać nadciągającą apokalipsę, to… zostać największym raperem na świecie.
„Apokalipsa Wg Mr Wrocławianina” to szalona mieszanka kina katastroficznego, dramatu muzycznego i miejskiej legendy. Opera spotyka rap, patos zderza się z uliczną energią, a absurd przeradza się w mroczną wizję końca cywilizacji.
To opowieść o człowieku, który musi zmienić siebie, swoją muzykę i całe miasto, by świat mógł przetrwać.
Bo kiedy nadchodzi koniec, tylko sztuka może być ostatnią bronią.
